Wednesday, January 11, 2012

We ♥ Burberry...!!


Burberry najpopularniejszym brandem high fashion na Facebooku...:-)

To, że świat kocha najsłynniejszą kratkę wiedzą wszystkie fashionistki. Tezę tę potwierdza 10.000.000 (!) fanów, którzy zlajkowali oficjalny fan page Burberry na Facebooku.

Brytyjska marka zdeklasowała tym samym światową półkę projektantów od Diora przez Gucciego, Armaniego, Vuittona aż po legendarnego Alexandra McQueena i wylądowała na szczycie rankingu social network. Oczko wyżej uplasowały się jedynie aniołki z Victoria's Secret.



Za sukcesem rosnącej popularności stoi dyrektor kreatywny domu mody Christopher Bailey. Syn stolarza i dekoratorki wystaw Marks&Spencer, odkryty przez Donnę Karan, następnie prawa ręka Toma Forda u Gucciego wie, co w trawie piszczy i ma absolutnego nosa do kreowania gorących trendów.

Nie tylko odkurzył markę z nieco konserwatywnego look'u, ale również wiedzie prym w dziedzinie nowych mediów. To on jest autorem zeszłorocznej akcji ''Flakon za like'a''. Darmowe sample nowego zapachu ''Body'' miały takie wzięcie, że liczba fanów skoczyła o około 8,5 miliona.



Innym pomysłem był Tweetwalk Show. Po raz pierwszy zaprezentowano kolekcję na Twitterze jeszcze przed wyjściem modelek na wybieg londyńskiego Tygodnia Mody. Wydarzenie wywołało sporo zamieszania. Zresztą nie tylko w sieci.

 

Żeby było ciekawiej całości dopełnia ''Burberry Bespoke'', który umożliwia spersonalizowany projekt ,,szytego na miarę” trencza, flagowego produktu marki. Klienci mają w czym wybierać, bowiem spośród 12 milionów kombinacji, od tkaniny na podszewkę po rodzaj guzików. 

Nic dziwnego, że obrotny Bailey generuje zyski firmy na poziomie 300 milionów dolarów rocznie. Tym jeszcze mniej dziwi fakt, że jego gaża sięga 12 milionów.  I słusznie! W końcu mówi się, że dzięki niemu nawet psy londyńskiej elity noszą kubraczki w kratkę Burberry. 



A zaczęło się tak niewinnie... Ponad 150 lat temu Thomas Burberry otworzył pierwszy sklep z płaszczami w Basingstoke w Anglii. Młody Brytyjczyk od początku przykładał ogromną wagę do precyzji wykonania i nieustannego udoskonalania swoich wyrobów, co doprowadziło go do wynalezienia gabardyny (1880).

Był to pierwszy na świecie materiał jednocześnie nieprzemakalny, oddychający i izolujący ciepło. Dzięki unikalnym właściwościom tkaniny Burberry zapewnił sobie na trwałe miejsce w historii mody.
 
 
Nazwę ''gabardyna'' Thomas B. zaczerpnął prawdopodobnie z szekspirowskiej ''Burzy'', w której to potwór Kaliban chronił się przed sztormem. W płaszczach z tej tkaniny walczyli żołnierze pod Verdun, kombinezony Burberry założyli piloci John William Alcock i Artur Whitten Brown podczas pierwszego lotu nad Atlantykiem Północnym, a norweska wyprawa na biegun południowy pod dowództwem Amundsena wzięła ze sobą gabardynowe namioty. Co za wydarzenie!
Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie: pierwszy londyński butik, pierwowzór słynnego do dziś trencza Tielocken i gigantyczne zlecenie od armii brytyjskiej na 0,5 miliona płaszczy podczas I wojny światowej. W okresie międzywojnia opatentowano kratkę, której sława nadejdzie jednak później i to za sprawą zabawnego incydentu.

Otóż podczas olimpiady w Tokio (1964), z samolotu wysiadły brytyjskie sportsmenki z płaszczami Burberry przerzuconymi przez ramię i widoczną podpinką w kratę. Następnego dnia zdjęcia znalazły się w prasie i zapanowało istne szaleństwo na punkcie tego wzoru.


Wzloty i upadki nie ominęły jednak potężnego imperium. W latach 80-tych ubiegłego wieku logo firmy stało się symbolem angielskich dresiarzy i kiboli (uznali go za nacjonalistyczny symbol), a założycielowi zarzucano nudę i konserwatyzm. Wartość marki spadła do tego stopnia, że luksusowe domy mody z Harrodsem i Selfridges na czele usunęli Burberry z oferty.

Paradoksalnie, z impasu firmę wyprowadziła Amerykanka Rose Marie Bravo. Natychmiast podkupiła trzech młodych projektantów: Roberto Menichettiego od Jil Sander, Fabiana Barona od Calvina Kleina i Christophera Baileya od Donny Karan. Szczególnie udanym transferem okazał się ten ostatni, który nadał marce nowy, arystokratyczny sznyt.

 
Do dziś herb z napisem ''prorsum'' (łac. ''naprzód''), obok słynnej kratki jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych symboli firmy. I w pełni oddaje historię jej sukcesów
Świat mody na nowo zafascynował się współczesną interpretacją brytyjskiej elegancji, a Burberry przeżywa swoją drugą młodość. Moda na ponadczasową beżowo-czarno-biało-czerwoną kratkę trwa i niech tak już zostanie...

We it!

Sprawdź, jak wygląda fanowski ranking marek:
1. Victoria's Secret - 16,392,731 2. Burberry - 10,180,841 3. H&M - 8,918,698 4. Dior - 5,856,475 5. Abercrombie & Fitch - 5,805,107 6. Gucci - 5,792,941 7. Chanel - 4,964,832 8. Louis Vuitton - 4,594,933 9. Ralph Lauren - 4,195,118 10. Dolce & Gabbana - 3,550,556 11. Adidas - 2,966,701 12. Coach - 2,626,115 13. Tommy Hilfiger - 2,179,693 14. Armani - 1,947,774 15. Topshop - 1,908,307 16. Calvin Klein - 1,897,974 17. ASOS - 1,504,512 18. Guess - 1,549,655 19. Louboutin - 891,359 20. Hugo Boss – 889,470

3 comments:

  1. Burberry jest fantastyczną marką, a pomysł opatentowani kratki to genialny pomysl! i pomyslec, ze to bylo tyle lat temu..

    ReplyDelete
  2. ja uwielbiam trencz - w kazdej sytuacji i na kazda okazje - i na ulice, i do restauracji :)

    ReplyDelete

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts